Jak bumerang powraca sprawa Marcina Ch. z Koronowa, który za podpalenie swojej żony został skazany na karę dożywotniego pozbawienia wolności.
Przypomnijmy, że tragedia która wstrząsnęła całą okolicą wydarzyła się w marcu 2015 roku. Wtedy to też, Marcin Ch. miał oblać rozpuszczalnikiem, a następnie podpalić swoją żonę. 30-letnia kobieta z poważnymi obrażeniami całego ciała została przetransportowana do Szpitala Wojskowego w Bydgoszczy, a później do placówki w Gryficach. Niestety nie udało się jej uratować.
11 sierpnia 2016 roku Sąd Okręgowy w Bydgoszczy uznał Marcina Ch. za winnego i skazał go na karę dożywotniego pozbawienia wolności. Obrońca oskarżonego nie zgodził się z wyrokiem i złożył apelacje.
2 marca Sąd Apelacyjny miał wydać wyrok w sprawie. Nie zrobił tego. Dlaczego?
- Sąd odroczył rozprawę i zwrócił się do biegłych o wydanie opinii o stanie zdrowia oskarżonego - wyjaśnia Roman Kowalkowski, Rzecznik Prasowy SA w Gdańsku.
Po zwrocie akt z opinią, zostanie wyznaczony termin rozprawy. Sąd Apelacyjny w Gdańsku, nie był jednak w stanie odpowiedzieć kiedy to nastąpi.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz