Piłkarze Victorii Koronowo po 8. kolejce A-klasy grupy I, znajdują się dopiero na dziesiątej pozycji w lidze. Zespół nie wygrał od czterech spotkań i ma tylko cztery punkty przewagi nad ostatnią drużyną w tabeli. O przyczynach tak słabych wyników rozmawiamy z trenerem Damianem Małkowskim.
Nie tak wyobrażaliście sobie tę rundę?
- Rzeczywiście, nie tak to sobie wyobrażaliśmy, jednak rzeczywistość okazała się inna. Po udanym początku, dobrych meczach czy to ligowych, czy w rozgrywkach Pucharu Polski nikt nie spodziewał się, że nastąpi takie załamanie. W ostatnim meczu z drużyną z Osielska zabrakło przede wszystkim skuteczności. Stwarzaliśmy sytuacje, których jednak nie wykorzystywaliśmy. Do tego doszły proste błędy indywidualne poszczególnych zawodników, które pozwoliły przeciwnikowi na zdobycie trzech bramek.
W czym tkwi problem tak słabych wyników drużyny?
- Tak jak mówiłem wcześniej brakuje nam przede wszystkim skuteczności, jeżeli możemy stworzyć w meczu kilka bardzo dobrych sytuacji bramkowych, a nie potrafimy tego wykorzystać, to później się to obraca przeciwko nam. Mamy też w drużynie spore problemy kadrowe, dość powiedzieć, że z różnych przyczyn wypadło nam z kadry 10 zawodników. W zespole przeważają zawodnicy młodzi, nastolatkowie którzy cały czas „uczą się” piłki seniorskiej i musi minąć trochę czasu, aż będą w stanie udźwignąć presję wyniku w trudnych momentach, takich jak teraz. Niemniej wierzę w nich i wiem, że wspólnie wrócimy na właściwe „tory”.
Przed wami kolejne trudne pojedynki z Krajną Sępólno Krajeńskie i Kamionką Kamień Krajeński. Jak nastawiacie się na te mecze?
- Nasze wyniki, to dla nas bolesne ciosy, ale od tego jest trener, żeby wzmocnić zespół. Po dwóch meczach wyjazdowych zagramy w końcu u siebie i musimy wierzyć w zwycięstwo. Nie będą to łatwe mecze, ale będziemy ciężko pracować, żeby uszczęśliwić w tych meczach kibiców, którzy na pewno są rozczarowani wynikami, ale my jako zespół na pewno się nie poddamy. Żeby odnieść zwycięstwo, trzeba będzie się poświęcić na boisku, każdy z zawodników będzie na to gotowy. Głęboko wierzę, że trudne dni są już za nami, niepowodzenia przekujemy w sukces, a w najbliższą sobotę uszczęśliwimy siebie jak i naszych wiernych fanów.
Czy planowane są zmiany personalne w drużynie?
W tej kwestii nic się nie zmienia. Cały czas będziemy bazować na naszych wychowankach. Chcemy, aby zawodnicy utożsamiali się z klubem, miastem, a żeby tak było, o jego sile muszą stanowić zawodnicy wychowani tutaj. Oczywiście, nie zamykamy się na zawodników z zewnątrz, ale w przeciwieństwie do niektórych okolicznych klubów, nie dysponujemy budżetem płacowym, dlatego dla nas najważniejsza jest pasja i chęć reprezentowania barw Victorii Koronowo.
Dziękujemy za rozmowę
Również dziękuję.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz