Zamknij

Arriva Polska: Połączenia kolejowe na niektórych odcinkach nie będą obsługiwane!

18:17, 30.11.2021 aszcz Aktualizacja: 18:18, 30.11.2021
Skomentuj

Arriva Polska wydała oświadczenie w sprawie likwidacji połączeń kolejowych między Toruniem i Grudziądzem oraz Chełmżą i Bydgoszczą. Jak podkreśla przewoźnik jest to decyzja samorządu województwa. Poniżej całe oświadczenie.

Oświadczenie spółki Arriva w sprawie decyzji o kształcie połączeń w województwie kujawsko - pomorskim od 12.12.2021 roku.

Jesteśmy ogromnie zaskoczeni i zdziwieni decyzją Marszałka Piotra Całbeckiego o przekazaniu przewoźnikowi Polregio realizacji połączeń na obsługiwanych przez nas liniach.

Nasze wątpliwości budzi nie tylko fakt samej decyzji, ale również forma w jakiej to nastąpiło. Tak istotna dla pasażerów i mieszkańców regionu, naszej spółki i pracowników, decyzja nie została nam przekazana bezpośrednio, ale dowiedzieliśmy się o niej podczas transmisji posiedzenia Sejmiku Województwa w dniu, w którym miało odbyć się kolejne spotkanie negocjacyjne.

To dziś mieliśmy przedstawić naszą ostateczną ofertę na obsługę połączeń zgodnie z ustaleniami z przedstawicielami Urzędu. Tymczasem Pan Marszałek ogłasza publicznie, że przedstawiona oferta jest zbyt droga, nie mając ostatecznej jej wersji w ręce. Trudno też mówić o droższej i tańszej ofercie, jeśli oferentów pyta się o różne zakresy świadczenia usług.  Jest to dla nas niezrozumiałe postępowanie, a przyjęte argumenty, niestety, nie znajdują odzwierciedlenia w rzeczywistym przebiegu negocjacji i zaproponowanych przez nas warunkach.

Przede wszystkim nasza oferta obejmowała połączenia na trasach zaplanowanych do likwidacji w umowie z nowym przewoźnikiem jak np. na bardzo ważnej i cieszącej się dużą popularnością  linia 207,  na odcinku Grudziądz – Toruń. Modernizacja tocząca się na odcinku Chełmża -Toruń wbrew twierdzeniom władz regionu, a zgodnie z zapewnieniami PKP PLK, zostanie zakończona już w czerwcu 2022.

Województwo Kujawsko – Pomorskie przyznało również, że obecnie nie dysponuje wystarczającym taborem spalinowym do realizacji połączeń. Arriva takim taborem na dziś dysponuje i jest w stanie rozpocząć realizację połączeń natychmiast. To każe nam zadać pytanie o faktyczne motywacje władz samorządowych i o to, jakie konsekwencje w związku z tym spotkają tysiące pasażerów. 

Dlaczego wyłania się oferenta, który nie dysponuje odpowiednim taborem pozbawiając pasażerów szansy na dojazd do pracy, szkoły czy ośrodka zdrowia? Wybrany właśnie oferent proponuje teoretycznie niższą cenę, ale – co jest kluczowe – na mocno ograniczony zakres przewozów i na usługę, której nie jest w stanie zrealizować w pełnym zakresie, co dziś przyznały również władze Województwa. Pod pozorem oszczędności funduje się chaos i odcięcie komunikacyjne dla tysięcy pasażerów. Pamiętamy taką sytuację z województwa śląskiego w 2012.

Takie rozwiązania prowadzą do monopolizacji. W takiej sytuacji, jeśli okazałoby się, że Polregio nie zdoła uzupełnić taboru, władze województwa pozostaną bezradne, a pasażerowie będą albo całkowicie pozbawieni komunikacji, albo skazani na autobusową komunikację zastępczą. W sytuacji pandemii pasażerowie zamiast jeździć nowoczesnymi, przestronnymi składami będą stłoczeni w jednoczłonowych pojazdach narażając swoje zdrowie i z czasem odwracając się do kolei.

Czy Pan Marszałek przyjmie na siebie odpowiedzialność za zdrowie tysięcy pasażerów? Za zakażenia COVID? Co Pan Marszałek powie tysiącom pasażerów, którzy w okresie zimowym będą musieli korzystać z autobusowej komunikacji zastępczej? Co zrobią władze województwa, kiedy na początku kwietnia okaże się, że operator kolejowy nie zdołał uzupełnić taboru? Co się stanie, kiedy operator postawi Pana Marszałka pod ścianą żądając wyższych opłat? Czy Województwu grozi kolejny proces o zapłatę?

Taka decyzja niespełna dwa tygodnie przed wejściem w życie nowego rozkładu jazdy, stawia w ogromnie trudnej sytuacji nie tylko naszą firmę, jej pracowników i ich rodziny także mieszkańców województwa, którzy zostaną z dnia na dzień bez pracy, ale także naszych podwykonawców, dostawców i firmy współpracujące. To łącznie kilka tysięcy miejsc pracy. Po 14 latach dobrej, solidnej współpracy, skazuje się firmę i jej pracowników na upadek, w oparciu o nieracjonalne i niezrozumiałe powody.

Dotychczasowa, wieloletnia współpraca pokazywała, że funkcjonowanie konkurujących ze sobą przewoźników wpływa pozytywnie na jakość świadczonych usług. Punktualność z jaką pociągi Arriva kursują jest najwyższa na liniach PKP PLK i sięga 96,4% a oceny pasażerów korzystających z naszych połączeń są bardzo wysokie. Szkoda, że w tak istotnej sprawie nie zostały wzięte pod uwagę interesy pasażerów, którzy codziennie z zadowoleniem korzystają z usług Arriva.

Zerwanie negocjacji na 2 tygodnie przed rozpoczęciem usług w ramach nowego rozkładu jazdy stawia też pod znakiem zapytania prawdziwe intencje w zakresie dążeń do liberalizacji regionalnego rynku kolejowego w województwie.

Tak jak od kilku miesięcy, również teraz pozostajemy otwarci na rozmowy, dla dobra pasażerów i mieszkańców regionu.  Apelujemy o powrót do racjonalnego podejścia w tak ważnej dla mieszkańców sprawie.

[ZT]5502[/ZT]

Głos zabrał również Urząd Marszałkowski. Jak podkreślają władze samorządu są zaskoczone informacją podaną przez przewoźnika.

Z niedowierzaniem odebraliśmy oświadczenie wydane przez spółkę Arriva po tym, jak Zarząd Województwa Kujawsko-Pomorskiego zdecydował – na dwa tygodnie przed wejściem w życie nowego rozkładu jazdy, więc naprawdę był już wielki czas! – o zakończeniu negocjacji i wyborze tego przewoźnika, który, przy gwarancji standardu usług przewozowych, zaproponował przyzwoitą, znacznie niższą niż Arriva, cenę.

Decyzja Zarządu Województwa z 29 listopada została podyktowana najlepiej pojmowanym interesem  społecznym, interesem regionu jako całości, interesem pasażerów korzystających z publicznego transportu kolejowego. Nie mogliśmy pozwolić, by Arriva, po raz kolejny postawiła nas w sytuacji, w której może dyktować warunki, tak jak to było podczas ubiegłorocznych negocjacji. Od dwóch mesięcy spółka, przedłużając w nieskończoność prezentację własnej oferty, prowadziła je tak, by uniemożliwić nam jakiekolwiek późniejsze skuteczne rokowania.

Samorząd województwa płaci pieniędzmi podatników, budżet województwa nie jest workiem bez dna. Zgoda na wysoką cenę, której żądał przewoźnik, mogłaby skutkować koniecznością rezygnacji z niektórych połączeń. Na to nie mogliśmy się zgodzić. 

Nie jest prawdą, że Arriva już-już miała zaprezentować swoją najlepszą ze wszystkich ofertę cenową. Podczas spotkania negocjacyjnego 23 listopada przedstawiciele przewoźnika pokazali swoją kolejną propozycję bez postulowanego przez samorządowe władze województwa połączenia Toruń-Sierpc przez Lipno. Kiedy wnieśliśmy o uzupełnienie, zadeklarowali przygotowanie kolejnej kalkulacji, z góry zastrzegając, że to jeszcze podniesie koszty.

Nie jest prawdą, że nie można porównywać oferty obu uczestniczących w postępowaniu operatorów kolejowych. 20 października poprosiliśmy obu przewoźników o przygotowanie kalkulacji na całość siatki połączeń. Arriva przedstawiła wówczas ofertę wyłącznie na linie niezelektryfikowane, jej konkurent, Polregio, na wszystkie linie.

Nie jest prawdą, że wybór Polregio jako jedynego przewoźnika prowadzi do ograniczenia przewozów kolejowych w naszym regionie. Samorząd województwa przeznacza na realizację przewozów kolejowych w najbliższych 12 miesiącach 135,7 mln złotych (5,7 mln złotych jeszcze w tym roku i 130 milionów w przyszłym), wobec 90 milionów złotych obecnie. Oznacza to o 30 proc. połączeń dla pasażerów więcej (i łącznie blisko 5 milionów pociągokilometrów).

Nie jest prawdą, że negocjacje zostały przez nas zerwane. Zostały one zakończone przez zamawiającego zgodnie z przysługującymi mu prerogatywami.

Nie jest prawdą, że linia 207 Toruń-Grudziądz jest „zaplanowana do likwidacji”. Wręcz przeciwnie. Linia ta jest obecnie rewitalizowana, przy wsparciu dużej dotacji otrzymanej przez PLK z naszego Urzędu Marszałkowskiego.

Przez PLK

Samorządowe władze województwa z pełną odpowiedzialnością podchodzą do związanych z obecną sytuacją możliwych problemów pracowników Arrivy. Dlatego już na etapie negocjacji z Polregio uzyskaliśmy zapewnienie, że przedsiębiorstwo to jest gotowe do przejęcia 130 pracowników Arrivy. Na jutro zaprosiliśmy do Urzędu Marszałkowskiego przedstawicieli wszystkich działających w Arrivie związków zawodowych.

Urząd Marszałkowski

[ZT]5512[/ZT]

[ZT]5506[/ZT]

 

(aszcz)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%