Prezenty gwiazdkowe sprawiają radość, jednak część z nich bywa po prostu nie trafiona. Tuż po świętach, na mocy najnowszego rozporządzenia, rząd zamyka galerie i centra handlowe. Czy to oznacza, że niechcianego prezentu już nie zwrócimy?
Od poniedziałku 28 grudnia galerie handlowe zostaną zamknięte. To jeden z elementów mający zapobiegać rozprzestrzenianiu się koronawirusa. Zamknięcie placówek handlowych potrwa co najmniej do 17 stycznia.
To może powodować jednak kłopot ze zwróceniem nietrafionego prezentu świątecznego.
Jak możemy przeczytać w "Rzeczpospolitej" nie należy się jednak tego obawiać. Zamknięte galerie nie spowodują przekroczenia terminu na zwrot zakupionych prezentów. Wina nie leży przecież po stronie klienta, a uniemożliwienie zrobienia zwrotu spowodowała decyzja rządu.
W tym przypadku nastąpi automatyczne przedłużenie terminu na zwrot o okres zamknięcia sklepów.
Zwrot jednak uzależniony jest także od tego, w jaki sposób nie zdublowany czy niechciany prezent został zakupiony. Upominki kupione przez internet można zwrócić w ciągu 14 dni. Tak mówi ustawa, a swojej decyzji o zwrocie nie musimy uzasadniać. Wielokrotnie jednak sklepy, już w trakcie pandemii same szły klientom na rękę i wydłużały okres zwrotów.
Problemem mogą być "negocjacje" w sklepach tradycyjnych. Prawnicy, z którymi rozmawiała Rzeczpospolita przypominają jednak, że w przypadku sporu o pomoc należy prosić rzecznika konsumentów albo organizację konsumencką.
Przede wszystkim należy jednak pamiętać o zachowaniu dowodu zakupów. Paragon lub faktura to bezwzględnie konieczny dokument przy takim procesie.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz