Głównym założeniem liberalizacji rynku energii gazowej w Polsce było dostosowanie go do przepisów obowiązujących w Unii Europejskiej. Dotyczą one m.in. rozdzielenia świadczeń usług sieciowych związanych z przesyłem, dystrybucją i magazynowaniem gazu od sprzedaży paliw gazowych i zwiększenia ich pozyskiwania z różnych kierunków i źródeł dostaw. Sam fakt, że standaryzacja w tych obszarach stała się faktem to pozytywna wiadomość zarówno dla uczestników rynku jak i klientów. Dzięki wprowadzeniu zasady TPA, spółki obrotu mają możliwość udziału w rynku na transparentnych, nie dyskryminujących zasadach. Z kolei klienci kupujący energię mają zagwarantowany swobodny wybór spośród różnych ofert i możliwość zmiany sprzedawcy gazu.
Zacznijmy od początku, czyli od 2004 roku, kiedy to rozpoczęła się liberalizacja polskiego rynku gazu. To wtedy wprowadzono tzw. zasadę TPA (ang. third party access), zgodnie z którą rozdzielono usługi sieciowe od sprzedaży. Pozwoliło to odbiorcom końcowym swobodnie decydować o wyborze sprzedawcy gazu – najpierw przedsiębiorcom, a od 2007 roku także gospodarstwom domowym. Celem zmiany było – i jest nadal – zwiększenie transparentności ofert, regulacji, a także wzrost konkurencyjności stawek oraz likwidacja nierówności społecznych.
W kolejnych latach po wprowadzeniu TPA, można było zauważyć wzrost liczby podmiotów oferujących sprzedaż gazu, choć liczba zmian sprzedawcy gazu zaczęła być dostrzegalna dopiero w latach 2011-2012. W 2015 roku Trybunał Sprawiedliwości EU zobowiązał Polskę do zniesienia akceptacji taryf gazowych przez Prezesa URE. Co zaowocowało ustawą Sejmu o dalszej liberalizacji rynku gazu z 30 listopada 2016 roku, wprowadzającą okresy przejściowe w swobodnym kształtowaniu cen.
W wyniku ustawy w 2017 zniesiono nadzór Prezesa URE nad taryfami na sprzedaż gazu dla odbiorców hurtowych i przedsiębiorstw. Oznacza to, że gaz dla firm można kupować w zmiennej cenie, co dla wielu firm oznacza wygodę oraz daje poczucie bezpieczeństwa. Zaplanowano również zniesienie nadzoru nad taryfami na sprzedaż gazu dla gospodarstw domowych.
Zmiany, które zaszły na rynku, objęły zatem nie tylko odbiorców końcowych, ale i sprzedawców gazu.
