Piłkarze koronowskiej Victorii ulegli 0:2 w meczu z beniaminkiem piłkarskiej A-klasy - drużyną LZS Piaseczno. Tym samym sprawili niemiłą niespodziankę swoim kibicom.
- Zagraliśmy słaby mecz, nie zrealizowaliśmy tego co sobie nakreśliliśmy przed meczem - mówi trener Damian Małkowski. - Zespół z Piaseczna niczym nas nie zaskoczył, ale nie umieliśmy zareagować na to co się działo na boisku. Ta porażka nas boli, ale musimy szybko wyciągnąć wnioski. Musimy zrobić wszystko, żeby się poprawić - mentalnie, motorycznie i pod względem fizycznym. Po burzy zawsze jest najlepsze powietrze, mam nadzieję ze nasz kolejny mecz będzie w naszym wykonaniu o wiele lepszy - dodaje.
Victoria wystąpiła w następującym składzie:
Michał Oczkowski, Jakub Kulpa, Szymon Łagoda, Mateusz Chrzanowski, Przemysław Dec, Maciej Górzyński (zm. Paweł Baumgart), Paweł Górzyński, Łukasz Dziedzic-Kamiński, Patryk Zieliński, Aleksander Zieliński (zm. Kacper Nakielski), Adam Krzyżelewski
Mecz rozegrany został w Sępólnie Krajeńskim. Koronowscy piłkarze utrzymali czwartą lokatę w lidze, jednak strata do lidera - Fali Świekatowo powiększyła się do ośmiu punktów. Następny mecz gracze Victorii zagrają na własnym stadionie ze swoją imienniczką z Niemcza. Początek w sobotę o godzinie 15:00.
Fot. Dariusz Stoński Photography
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz