Mniej wesołych i magicznych – takich świąt Bożego Narodzenia spodziewa się 44% Polaków. Najwięcej z nas spotka się tylko z najbliższą rodziną, a przy stołach stanie mniej krzeseł, niż zwykle. Jak będzie wyglądać tegoroczna Gwiazdka w cieniu koronawirusa?
Pandemia koronawirusa wpłynie na sposób, w jaki będziemy celebrować nadchodzące Święta. Marka wnętrzarska VOX zapytała o plany na tegoroczną Gwiazdkę blisko tysiąc Polaków.
W każdej rodzinie będzie bowiem musiał zostać wypracowany kompromis, który uwzględni nastawienie bliskich do sanitarnych obostrzeń. Zgodnie z nimi, dopuszcza się zaproszenie maksymalnie 5 gości. Tymczasem aż 71% osób ze względu na pandemię stara się ograniczać spotkania z rodziną lub ich całkowicie unikać.
Z raportu wynika również, że 4 na 10 z nas przygotuje przy bożonarodzeniowym stole mniej nakryć, niż zwykle.
– Święta w tym roku będą uboższe – będzie mniej prezentów, mniej potraw na stole i więcej dyskusji związanych z obawami o przyszłość (praca, środki do życia) - mówi jeden z respondentów.
Najwięcej osób (43%) spotka się wyłącznie z najbliższą rodziną. Co czwarty Polak ograniczy z kolei liczbę biesiadujących do grona domowników. Większa kameralność nie musi jednak oznaczać braku prawdziwej, świątecznej atmosfery.
– Mamy często taki nawyk, że dla gości staramy się bardziej, a dla domowników już niekoniecznie. Niech tym razem będzie inaczej postarajmy się celebrować ten świąteczny czas z myślą o nas samych. Czasami wystarczą małe akcenty, dzięki którym wprowadzimy do domu wyjątkową atmosferę pełną ciepła i radości – apeluje Małgorzata Bernady, Head of Visual Concept Team w VOX.
Znajdą się również osoby (2,5% badanych), które powitają pierwszą gwiazdkę w samotności. W większości przypadków wiąże się to właśnie z pandemią. Tradycyjne dzielenie się opłatkiem w tym roku może zastąpić wideorozmowa. Niemal 40% Polaków deklaruje, że złoży świąteczne życzenia bliskim przez internetowe komunikatory. Co ciekawe, 23% osób z tej grupy zaczęło korzystać z takich technologii dopiero w trakcie pandemii.
– Ciągle widzimy pandemię jako sytuację wyjątkową, coś, przez co musimy w tym roku przejść, ale „odbijemy sobie” w przyszłym roku. Takie myślenie, choć może być złudne, może kierować nas na tory nowych praktyk zapośredniczonej rodzinności w czasie tegorocznych Świąt – komentuje dr Paula Pastułka, socjolożka z Uniwersytetu SWPS.
Izolacja podczas świąt Bożego Narodzenia, które uważane są za najbardziej rodzinne, nie będzie dla nas łatwa. Jak dowodzi wspomniane badanie, aż 61% Polaków jest już zwyczajnie zmęczonych pandemią. Ponad połowa odczuwa w związku z tym frustrację, a nieco mniej osób – przygnębienie.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz