29-letni bydgoszczanin, który był poszukiwany do sprawy wrześniowego wypadku na DK25 pomiędzy Bydgoszczą a Tryszczynem, wpadł w ręce policji.
Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło 17 września 2017 roku około godziny 20:30. Z informacji przekazanych przez policjantów wynikało, że kierujący pojazdem marki Volvo, jadący od strony Koronowa w kierunku Bydgoszczy, z niewyjaśnionych przyczyn zjechał na przeciwny pas ruchu, gdzie uderzył w lewy bok pojazdu marki Peugeot, a następnie zderzył się czołowo z pojazdem marki VW Golf. Sprawca, nie udzielając pomocy, zbiegł z miejsca zdarzenia. W wypadku poważnie ucierpiała 46-letnia kierująca vw.
Sprawca został zatrzymany przy okazji poszukiwań w sprawie marcowej bójki w centrum Bydgoszczy. 3 maja 2018 r. na ulicy Jana Pawła II policjanci namierzyli jednego z jej uczestników.
- 31-latek był poszukiwany do sprawy bójki (10.03.2018) na ulicy Magdzińskiego w Bydgoszczy. Przez ten czas zatrzymany ukrywał się przed policjantami. Podczas przeszukania funkcjonariusze znaleźli przy nim młotek oraz kastet. Natomiast jego 29-letni kierowca to bydgoszczanin, który był poszukiwany przez policjantów do sprawy wypadku drogowego, które miało miejsce 17 września 2017 roku na krajowej 25 (trasa Bydgoszcz-Tryszczyn) - informuje Przemysław Słomski z Zespołu Prasowego KWP w Bydgoszczy. - W trakcie zatrzymania policjanci znaleźli przy nim porcję marihuany. Wstępne badanie narkotesterem wykazało, że 29-latek znajduje się pod wpływem kokainy oraz marihuany. Do badań została mu pobrana krew - dodaje.
Bydgoszczanie są znani policjantom ze środowiska pseudokibiców jednego z bydgoskich klubów piłkarskich. Obaj zostali dowiezieni do policyjnego aresztu. Jak poinformowali mundurowi, 4 maja zatrzymani zostali doprowadzeni do prokuratury. Tam oskarżyciel przedstawił im zarzuty. 31-latek usłyszał zarzut udziału w bójce o charakterze chuligańskim. Natomiast jego młodszy kolega usłyszał trzy zarzuty dotyczące spowodowania wypadku i ucieczki z miejsca zdarzenia, posiadania narkotyków oraz kierowania pojazdem pod wpływem środków odurzających. Prokurator po ich przesłuchaniu postanowił wnioskować do sądu o tymczasowy areszt.
W sobotę sąd aresztował obu mężczyzn na trzy miesiące. Teraz będą przed nim odpowiadać za swoje postępowanie.
Aras17:23, 07.05.2018
2 0
No i prawidłowo. Tępić takie towarzystwo! 17:23, 07.05.2018